wtorek, 27 września 2011

Stefan Jurkowski - Według św, Jana

Słowo
lekkie słowo
glob ziemski pochyla
słowo
nic nie znaczące
dokładnie zabija

słowo
puste słowo
nowe światy stwarza

- tak przez wieki się toczy wszelkich słów rozmowa
niby kula magiczna w kierunku przepaści --


Horacy - Oda IX

DO TALIARCHA.
Oda IX.
Vides ut alta stet nive.

Patrz! na Sorakcie co tam spadło śniegu
Aż lasy dyszą pod okiścią zgięte;
Mróz schwycił, i rzeki w biegu
Stanęły ścięte.

Chcesz mróz odpędzić? nieszczędź do komina
Drewek Taliarchu; z Babińskiego dzbanka
Nieżałuj starego wina
Co strzyma szklanka.

Resztę zdaj Bogom; gdy oni swawolę
Wichrów na morzu ukrócą - z tą zmianą
Twoje cyprysy, topole.
Szumieć przestaną.

Nie pytaj co tam jutro ci wywróży;
Dzionek przeżyty zyskanym nazywaj;
Dopóki młodość ci służy,
Baw się, używaj.

Zwiedzaj przechadzki i pole marsowe;
Starość od ciebie jeszcze tak daleka, i
A wieczór chodź na rozmowę
Gdzie dziewczę czeka.

Coś tam chichocze w cieniu - ów przysionek
Dzieweczkę kryje łatwą do spotkania -
Z paluszka zsuń jej pierścionek.
Zsuń, choć się wzbrania.

Grochowiak Stanisław - Introdukcja


Nie cały minę Choć zostanie owo
Kochanie ziemi w bajorku i w oście
I przeświadczenie, że śledź bywa w poście
Zarówno piękny jak pod jesień owoc

Bo kochać umiem kobietę i z rana
Gdy leży cicha z odklejoną rzęsą
A jak jest moja  to jest całowana
W puder i w słońce W zachwyt i w mięso

Tak mnie ugadzam bo nie tylko z niebem
Ale z odbiciem nieba w całej nafcie
A teraz weźcie teraz wy potrafcie
Tyle zachwytu połączyć z pogrzebem

Słabi powiedzą tyle, że to smutno
Mężni że słabych zatrzymuję w drodze
A ja zbierałem tylko te owoce
Co – że są krwawe – zbiera się przez płótno.

Grochowiak Stanisław - Do pani


Lubię z blachy twego kubka
Pić herbatę gorzką, pani –
Lubię głaskać twego szczura,
Gdy się do mych nóg przyczołga –

Albo gadam z pogrzebaczem,
Albo łajam karbidówkę:
Ordynarna to jest dama,
Nie zdobiąca twego dworu.

A wszak piękne masz niechlujstwo
Z astronomią złych pająków,
Z ciemną kaźnią twej piwnicy,
Kędy boczki mrą na hakach.

O feudalna moja pani,
Chwalę sobie twe domostwo
Wieczny lennik na twych włosach,
Trwały wasal twego żebra...

                                            Menuet z pogrzebaczem,   1958

Opracowanie wiersza